Opublikowano Dodaj komentarz

Nie dajmy się farmakologii!

Mówi się, że kiedy na pierwszym roku zdasz anatomie, będziesz wiedział, że zostaniesz lekarzem. Z kolei gdy zdasz farmakologię, będziesz wiedział kiedy. Mamy szczerą nadzieję, że całoroczna nauka z F.ARMY jeszcze bardziej do tego celu was przybliżyła. Pamiętajcie jednak, że to nie koniec waszej przygody z farmakologią. 

Za kilka lat może się dużo zmienić

Na świecie miliony naukowców cały czas pracuje nad rozwojem nowych leków i terapii. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak będzie wyglądać leczenie za kilka lat, ale z całą stanowczością możemy być pewni, że wiedzę z farmakologii należy cały czas uaktualniać o nowe wiadomości. 


Wchodzą nowe leki

Każdego roku Europejska Agencja Leków dopuszcza do obrotu kilkadziesiąt nowych substancji. Przykładem może być rok 2021, gdzie dopuszczono aż 53 leki z zupełnie nową substancją czynną, która nigdy wcześniej nie była dopuszczona w Unii Europejskiej[1]. 


Tworzenie nowych leków

Jest procesem niezwykle kosztownym i czasochłonnym. Szacuje się, że tylko jedna na 8.000 badanych substancji daje szansę stworzenia nowego leku. Warto też wiedzieć, że średni czas dopuszczenia leku do obrotu to około 12 lat, a koszty z tym związane sięgają nawet 8 mld zł[2].


Badania przedkliniczne

Przeprowadza się w warunkach laboratoryjnych. Polegają one na uzyskaniu informacji o działaniu danej substancji na hodowlach komórkowych, narządach czy zwierzętach laboratoryjnych. Przed rozpoczęciem badania należy uzyskać wymagane zgody Komisji Bioetycznej oraz Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych[3]. 


Badania kliniczne

Powstanie nowych leków jest długotrwałą procedurą ze względu na określone fazy, które musi przejść lek przed rejestracją. Wyróżnia się IV fazy badań klinicznych:

  • I faza – sprawdza się bezpieczeństwo leku oraz wyznacza dawkę,
  • II faza – potwierdza się skuteczność i bezpieczeństwo leku w danej chorobie,
  • III faza – przeprowadzana jest na dużej populacji, sprawdzane są krótkotrwałe i długotrwałe skutki danej terapii,
  • IV faza – dotyczy leków dopuszczonych do obrotu, gdzie weryfikuje się wyniki uzyskane w poprzednich etapach[4],


Leki generyczne

Mogą zostać wprowadzone do obrotu dzięki skróconej procedurze. W tym przypadku producent musi wykazać biorównoważność generyku z lekiem oryginalnym. Często dotyczy to wprowadzania leków generycznych zawierających znane i dobrze opisane substancje lecznicze [3]. 


Czas na praktykę

Przerabiając kurs F.ARMY posiadasz już ogólną wiedzę o lekach. Za kilka lat swoją wiedzę będziesz mógł wykorzystać w leczeniu prawdziwych pacjentów. Jak się więc do tego przygotować? 


Poradnik pisania recept i kompedium wiedzy

 W F.ARMY wiemy, że nauka farmakologii to nieustanne powtórki, dlatego  przygotowaliśmy dla was książkowego mind.booka – czyli zbioru najważniejszych informacji o lekach, które prezentowane są w przejrzystej formie. Oprócz tego na naszej platformie możecie zaopatrzyć się w poradnik pisania recept, w którym znajdziecie informacje o recepturze, zasadach realizacji recept papierowych i elektronicznych, a także przykłady najpopularniejszych błędów, które popełniane są przy ich wystawianiu. Mówiąc w skrócie – dowiecie się, jak wystawić receptę, żeby pacjent nie miał problemu z jej całkowitą realizacją.


Źródła:

1. https://pulsmedycyny.pl/ema-w-2021-roku-dopuszczono-do-obrotu-92-nowe-leki-1141476

2. https://www.infarma.pl/innowacje/jak-powstaja-leki/

3. https://leki.pl/poradnik/jak-powstaje-lek-badania-nad-nowym-lekiem/

4. https://www.gov.pl/web/zdrowie/pacjent

Autor: Józef Muszyński

Opublikowano Dodaj komentarz

Kardiologiczny bit

Leki stosowane w chorobach serca są jednymi z najczęściej stosowanych leków na świecie. Ich stosowanie nie tylko wpływa na regulację funkcji układu sercowo-naczyniowego, ale i również mają one udowodnione działanie przedłużające życie pacjentów. To prawdziwe panaceum na epidemie chorób cywilizacyjnych, które dotykają nasz układ krążenia.

W codziennej praktyce lekarskiej najczęściej spotkamy się z lekami: przeciwnadciśnieniowymi, antyarytmikami, lekami przeciwdławicowymi, lekami inotropowymi czy preparatami stosowanymi w zaburzeniach ukrwienia obwodowego. Musimy w tym miejscu pamiętać, że zastosowanie niektórych leków kardiologicznych nie ogranicza się tylko i wyłącznie do jednej jednostki chorobowej.
 

Aby terapia była skuteczna, musi być ona prowadzona w sposób zgodny z odpowiednimi zaleceniami. Dlatego tak ważne jest, by edukacja pacjenta nie ograniczała się tylko do wypisania recepty na konkretny lek. W przypadku stosowania leków kardiologicznych, musimy przypominać naszym pacjentom o kilku bardzo ważnych zasadach:

  • zachęcać pacjentów do czytania ulotek stosowanych leków (w gabinecie lekarskim nie mamy czasu, by przekazać pacjentom wszystko dokładnie)
  • leki na leży brać regularnie, co zapewnia sukces terapeutyczny (uzasadniajmy stosowanie konkretnych leków, dobre uzasadnienie bardziej motywuje pacjenta do stosowania leków, niż tylko „puste zalecenie”)
  • farmakoterapii powinna towarzyszyć zmiana stylu życia (motywujmy pacjenta do spadku wagi, spacerów z małżonkiem czy zakupu elektronicznej opaski, dzięki której będzie mógł na własne oczy śledzić swoje postępy)
  • chory powinien wprowadzić nawyk pomiarów ciśnienia i prowadzenia dzienniczka kontroli pomiarów (pozwala to na kontrolę skuteczności leczenia, gdy pacjent nie chce prowadzić dzienniczka, można go poprosić o przyniesienie elektronicznego ciśnieniomierza, który w swojej historii ma wartości ostatnich pomiarów)

W przypadku stosowania leków kardiologicznych pacjenci mogą borykać się również z mnogością działań niepożądanych. Przepisując konkretne leki, powinniśmy informować o nich naszych pacjentów i edukować w jaki sposób mogą sobie oni z nimi radzić. Poniżej zawarliśmy te, z którymi możemy spotkać się zdecydowanie najczęściej: 

  • zawroty głowy, hipotonia ortostatyczna (zwł. ACEI i ARB, diuretyki pętlowe, beta-blokery, alfa1-adrenolityki, alfa2-agoniści) – wiąże się z ryzykiem upadków, a nawet większą umieralnością. Warto w tym przypadku zalecać pacjentom: 
    • unikanie szybkiej pionizacji, najlepiej by po leżeniu najpierw pacjent usiadł a dopiero potem wstał
    • wypijanie 2-3 litrów płynów na dobę
    • unikanie długotrwałego stania
    • unikanie dusznych i gorących pomieszczeń
    • umiarkowana aktywność fizyczna, która zwiększa tolerancję na występowanie hipotonii

  • hipotonia ortostatyczna (nitraty) 
    •   nitraty powinny być stosowane w pozycji stojącej

  • suchy kaszel (ACEI)
    •  inhibitory konwertazy angiotensyny mogą przyczyniać się do powstania suchego kaszlu (na skutek zwiększenia stężenia bradykininy we krwi). W przypadku nietolerancji ACEI zaleca się stosowanie sartanów. 

  • odwodnienie (diuretyki) 
    •  w tym przypadku nie tylko zalecamy picie dużej ilości płynów, ale i również codzienną kontrolę masy ciała oraz stosowanie elektrolitów

  • tachykardia, efekt z odbicia (przy zaprzestaniu stosowania beta-blokerów) 
    • pacjenci, którzy nagle odstawili przyjmowanie beta-blokerów, mogą skarżyć się na tachykardię, wzrost ciśnienia, zaburzenia rytmu serca, niepokój i drżenia. Dlatego powinniśmy dokładnie dopytać pacjenta kiedy przyjął ostatnie leki. 

  • zaburzenia erekcji (tiazydy, beta-blokery, ACEI, ARB, sympatykolityki) 
    •  w leczeniu tych zaburzeń stosuje się inhibitory 5-fosfodiesterazy. Wcześniej jednak należy skonsultować się z kardiologiem. Pamiętajmy również o odpowiednim okresie karencji między przyjmowaniem inhibitorów 5-fosfodiesterazy a nitratów. 

Oprócz wcześniej wymienionych zasad oraz działań niepożądanych, przy przepisywaniu leków kardiologicznych powinniśmy pamiętać o ważnych interakcjach pomiędzy poszczególnymi preparatami.  

  • inhibitory 5-fosfodiesterazy (tadalafil, sildenafil) z nitratami
    • jednoczesne przyjmowanie tych preparatów może przyczyniać się do tachykardii, hipotonii i zmniejszeniu przepływu wieńcowego
    • zapamiętaj: przed braniem inhibitorów 5-fosfodiesterazy zalecana jest wcześniejsza kontrola kardiologiczna. Przy stosowaniu tych preparatów należy zachować odpowiedni okres karencji (przerwy miedzy ich stosowaniem)

  • ACEI stosowane z ARB 
    • stosowanie obu preparatów może zwiększać wystąpienie hiperkaliemii czy nasilać ryzyko niewydolności nerek
    • zapamiętaj: połączenie leków z tych grup jest bezwzględne przeciwskazanie

  • Antagoniści wapnia (niedihydropirydyny) z beta-blokerami
    • zwiększają prawdopodobieństwo depresyjnego działania na m. sercowy
    • zapamiętaj: należy bezwzględnie unikać stosowania tego połączenia leków

Autor: Józef Muszyński

Opublikowano Dodaj komentarz

Jogurt naturalny czy probiotyk z apteki?

Dokładnie 18 listopada obchodziliśmy Europejski Dzień Wiedzy o Antybiotykach. Bez wątpienia leków, które zmieniły oblicze medycyny. Dziś jednak nie tylko o samych antybiotykach. Opowiemy sobie o ważnych aspektach antybiotykoterapii i odpowiemy na pytanie czym są „leki osłonowe na żołądek”.

Zapoznając się z definicją antybiotyku, możemy dowiedzieć się, że antybiotyk to substancja, która działając na struktury lub procesy metaboliczne bakterii, powoduje hamowanie ich wzrostu, lub zaburza ich podział. Warto przypomnieć, że antybiotykiem nazywamy substancję pochodzenia naturalnego o takich właściwościach. Z kolei chemioterapeutyk to substancja syntetyczna, wytworzona przez człowieka.

Antybiotyki możemy podzielić w zależności od ich działania na dwie duże grupy. Do pierwszej grupy zaliczymy antybiotyki bakteriostatyczne, które hamują wzrost i namnażanie drobnoustrojów, jednak ich nie zabijają. Wtedy jednak wkracza nasz układ odpornościowy, który ze “statycznymi” drobnoustrojami może sobie już poradzić. Z drugiej strony z kolei wyróżniamy antybiotyki bakteriobójcze, czyli te substancje, które bezpośrednio eliminują komórki bakterii i w konsekwencji powodują zmniejszenie ich populacji.

Skoro mamy już antybiotyki, trzeba działać! Wkraczamy więc już w proces leczniczy, w którym wykorzystujemy antybiotyki i nazywamy go antybiotykoterapią. Gdyby jednak wdrożenie antybiotykoterapii byłoby tak proste jak się wydaje, to prawdopodobnie leki te nie byłyby przepisywane na receptę, a stosować mógłby je każdy w nieograniczonych ilościach. Oczywiście musimy pamiętać, że ordynacja tych leków poprzez osoby wykwalifikowane mogące wystawiać recepty nie tylko pozwala na lepszą skuteczność terapii, ale i również chroni nas wszystkich od narastającej oporności drobnoustrojów na jeszcze działające antybiotyki. W przyszłości również i my staniemy przed pacjentem i będziemy musieli podjąć konkretne decyzje. Jaki mamy więc wybór?

Stosując terapię u pacjenta, możemy wybrać terapię empiryczną lub terapię celowaną. Wcześniej prawdopodobnie zastosujemy terapię empiryczną, czyli taką, gdzie korzystając z naszego doświadczenia, wiedzy, danych klinicznych oraz danych statystycznych wdrażamy do leczenia konkretny antybiotyk, nie wiedząc????, czy mamy do czynienia z konkretnym rodzajem drobnoustroju. Jeśli jednak pozwolą nam na to warunki, pacjent powinien zostać poddany badaniu mikrobiologicznym, którego wynik dokładnie wskaże nam jaki drobnoustrój powoduje daną chorobę. Wtedy możemy wytoczyć prawdziwe działa i zaatakować ze zdwojoną siłą, stosując terapię celowaną, antybiotykiem o węższym spektrum.

Wdrażając antybiotykoterapię, musimy pamiętać o naszych przyjaciołach w naszych jelitach. Wiemy przecież, że antybiotyki to substancje, które działają bakteriobójczo wobec i również tych dobrych bakterii. Dochodzi więc do wyjaławiania naszych jelit, któremu czym prędzej powinniśmy zaradzić. Pamiętają o tym pacjenci, którzy udają się często do apteki po lek „osłonowy na żołądek”. Jednak od kiedy pożyteczne bakterie znajdują się w żołądku? Chyba już domyślacie się, że nie chodzi tutaj o leki „osłonowe na żołądek”, o które proszą pacjenci a probiotyki, które są rzeczywistymi „lekami osłonowymi” tyle, że w jelitach.

  1. Czym są probiotyki? To nic innego jak żywe kultury bakterii, których celem jest osiedlenie się w naszych jelitach i odbudowanie zburzonej flory. Czym są z kolei prebiotyki? Pod bliźniaczo podobnym wyrazem kryje się tym razem martwa materia, czyli pożywienie dla wcześniej wymienionych żywych kultur bakterii. Synbiotyk z kolei to połączenie tych dwóch rzeczy, czyli probiotyku z żywymi bakteriami i prebiotyku, czyli pokarmu dla naszych dobrych jelitowych przyjaciół.
  2. Czy jak zjem naturalny, to potrzebuje probiotyk? Tak! Zdecydowanie tak! Pamiętaj, że jogurty nie zawierają takiej ilości kultur bakterii, które zawiera przetestowany lek. Warto pamiętać, że powinniśmy starać się zawsze wybierać lek, a nie suplement diety, który trafiając na rynek, nie musi spełnić tylu wymagań jak ten pierwszy.
  3. Kiedy najlepiej stosować probiotyki? Obecnie mówi się, żeby nie przyjmować antybiotyku razem z probiotykiem. Warto rozdzielić przyjmowanie obu preparatów i spożywać probiotyk 1-2 godziny przed lub po antybiotyku.
  4. Czy probiotyki stosuje się tylko w antybiotykoterapii? Nie! Choć nie ma wskazań do konieczności stosowania probiotyków u osób zdrowych, to probiotyki mogą być stosowane m.in we wsparciu leczenia zespołu jelita drażliwego czy zaparciach czynnościowych. Warto pamiętać, że naturalne probiotyki znajdziemy w takich produktach jak kiszonki czy fermentowanych produktach mlecznych.

Autor: Józef Muszyński

Opublikowano Dodaj komentarz

Autonomiczny Świat

Oczami wyobraźni przenieśmy się do futurystycznego roku 2053. Nowoczesnego świata autonomicznych samochodów i robotów. To właśnie w tym roku, prawdopodobnie przyjeżdżacie swoim autonomicznym samochodem na swoją macierzystą uczelnię. Wszystko dlatego, że mija właśnie 30 lat od ukończenia waszych studiów i czas na symboliczną uroczystość odnowienia dyplomów. Na tę szczególną okazję zapewne przyjedziecie swoim elektrycznym i samo jeżdżący samochodem waszej ulubionej marki. Cała podróż będzie odbywać się bez udziału waszej ingerencji. Wasz autonomiczny samochód zaplanuje całą trasę za was. Najpierw zapewne sprawdzi prognozę pogody, by później ocenić, każdy inny czynnik wpływający na długość potencjalnej podróży. 

Podobnie dzieje się w autonomicznym układzie nerwowym, który unerwia nasze narządy wewnętrzne. Tak samo jak nasz autonomiczny samochód, jego reakcje są niezależne od naszej woli i dzieją się niejako samoczynnie. Z kolei zmienne czynniki na drodze mogą wpływać na jego funkcjonowanie. W tym przypadku będą to leki, które wprowadzając do organizmu będą modyfikowały funkcjonowanie AUN, tak samo jak zachowanie i planowanie podróży przez autonomiczny samochód. 

Dwie półkule, dwa układy

Warto odnotować fakt, że autonomiczny świat 2053 roku podzielił się na “dwie półkule”.  Kraje leżące na pierwszej półkuli z racji charakteru swoich obywateli, którzy są sympatyczni i bardzo pobudzeni weszli w “Układ Współczulny” zwany też układem sympatycznym lub pobudzającym. Kraje z drugiej półkuli z klei, których obywatele cenią sobie spokojniejsze i mniej imprezowe życie postanowi wejść w “Układ Przywspółczulny” zwanym parasympatycznym lub hamującym. 

Receptory rządzą światem

Wyobraźmy sobie, że w wielkim autonomicznym świecie na orbicie każdej półkuli umieszczono ogromne satelity, które nazwano receptorami. Ich pobudzenie na każdej z półkul powoduje uwolnienie specjalnej substancji, która rozproszona ma wpływ na funkcjonowanie każdego z układów. W przypadku układu przywspółczulnego będą to receptory muskarynowe i nikotynowe, a w przypadku układu współczulnego receptory alfa lub beta. Pobudzenie receptorów M i N powoduje uwolnienie acetylocholiny, z kolei pobudzenie receptorów alfa i beta powoduje uwolnienie noradrealiny.

Co jednak ma wpływ na działanie receptorów AUN?

Szereg substancji! To właśnie leki, które niekiedy będą spędzać wam sen z powiek. Każdy z potencjalnych leków oddziałuje na konkretne receptory. W tym miejscu musimy pamiętać, że wybrane substancje mogą pobudzać lub hamować poszczególne receptory specyficznie (mając powinowactwo do konkretnego receptora np. alfa) lub niespecyficznie (gdy łączą się z więcej niż jednym rodzajem receptora np. alfa i beta). 

Leki wpływające na część współczulną

To inaczej sympatykomimetyki lub sympatykolityki. Pierwsze z nich działają pobudzająco na układ współczulny, a drugie go hamują. 

Wśród sympatykomimetyków na platformie f.army zapoznasz się z jednym z najczęściej stosowanych leków w stanach nagłych, czyli adrenalina. Substancja ta stosowana jest nie tylko w nagłym zatrzymaniu krążenia, ale i również we wstrząsie anafilaktycznym czy napadzie astmy oskrzelowej. Podana miejscowo ze środkami znieczulającymi powoduje skurcz naczyń a tym samym “zmniejsza szybkość wypłukiwania” leku znieczulającego z miejsca docelowego. Nieco inną substancją jest bliźniaczo brzmiąca noradrenalina, która powoduje bardzo gwałtowny wzrost obu ciśnień i w przeciwieństwie do adrenaliny powoduje bradykardię. Dopamina to z kolei lek, który często nazywany jest “substancją dawkozależną”. Wszystko to z powodu jej różnego działania na receptory w zależności od jej stężenia. W małych dawkach powoduje ona spadek ciśnienia, a jej średnie i duże dawki zwiększają ciśnienie tętnicze. Wśród tego działu spotkasz się również z lekami stosowanymi np. w przeziębieniu. Będzie to m.in pseudoefedryna, ksylometazolina czy tetryzolina. To właśnie one ratują nas kiedy dosłownie “cieknie nam z nosa”. Wszystko to dzięki temu, że powodują obkurczenie naczyń w śluzówce nosa i zmniejszają jej obrzęk. Do tej grupy zaliczają się również leki pobudzające receptory beta. Wśród nich poznasz leki szeroko stosowane w astmie oskrzelowej. 

Co z sympatykolitykami? Jak sama nazwa wskazuje, do tej grupy zaliczymy leki, które będą antagonistami receptorów alfa lub beta. Wśród nich szerzej poznasz leki stosowane w łagodnym przeroście prostaty czy nadciśnieniu. Z kolei wśród beta-adrenolityków poznasz propranolol, który znajduje swoje zastosowanie choćby w leczeniu przełomu tarczycowego, tachyarytmiach czy profilaktyce migreny. Wśród selektywnych beta-adrelityków poznasz tzw. beta-blokery, które zrewolucjonizowały leczenie chorób krążeniowo-naczyniowych na całym świecie. Leki te nie tylko poprawiają jakość życia, ale mają udowodnioną skuteczność w wydłużaniu życia pacjentów. Nie są jednak pozbawione wad, a ich odstawienie może być bardzo niebezpieczne. 

Masz dość? Mam nadzieje, że nie! Bo przed nami jeszcze jeden akapit! Co więc znajdziemy na “drugiej półkuli naszego świata”?

Leki wpływające na część przywspółczulną

Zasady funkcjonowania tego układu są podobne. Mamy tutaj leki pobudzające (cholinergiczne) i hamujące (cholinolityczne). W tym jednak przypadku będą one działać na receptory muskarynowe i nikotynowe. Czy to będzie nudny dział?

To co, może przerwa na jakieś dobre ciacho? Kawałek serniczka rozpływającego się w ustach, bez rodzynek? Oczywiście z ulubionej cukierni! Przez ten ułamek sekundy kiedy myśleliśmy o kawałku wyśmienitego sernika, nasze ślinianki otrzymały sygnał, by wytwarzać ślinę. Podobny sygnał mogą wysłać do naszych ślinianek, aparatu łzowego parasympatykomimetyki, które powodują wzrost wydzielania śliny i łez. Jednym z nich jest pilokarpina, która może być stosowana w zespole Sjögrena, czyli zespole, w którym zaburzone zostaje wydzielanie łez i śliny. 

Parasympatykomimetyki pośrednie, nie pobudzają receptorów, jednak hamują rozkład acetylocholiny, której tym samym pozostaje “więcej”. Leki z tej grupy stosowane będą w leczeniu miastenii czy zespołów otępiennych. 

Na drugim biegunie są parasympatykolityki. Które będą działać praktycznie “odwrotnie”. Pamiętasz jak działała pilokarpina na aparat łzowy i ślinę? Wyobraź sobie, że atropina z grupy parasympatykolityków to jej przeciwieństwo. Tak! Dokładnie! Atropina będzie powodowała hamowanie wydzielania gruczołów. Substancja ta jednak ma szereg zastosowań w okulistyce czy stanach nagłych. Wśród innych parasympatykolityków poznasz tropikamid, który jest podstawowym lekiem w celu rozszerzenia źrenicy u okulisty. Wszystko dlatego, że tropikamid działa krócej niż atropina i jest bezpieczniejszy dla pacjentów. Wśród tej grupy poznasz również ipratropium i tiotropium zwane bronchodylatorami, które redukują lub zapobiegają skurczowi oskrzeli. 

Mam nadzieję, że autonomiczny świat się wam spodobał. Teraz pozostaje wrócić do naszej kolorowej rzeczywistości i spełniać marzenia! Bo kto wie… co będzie za 30 lat! 

AUTOR: Józef Muszyński